Home / Aktualności / Piłkarze Unii Skierniewice wznowili treningi

Piłkarze Unii Skierniewice wznowili treningi

Po ponad dwóch miesiącach przerwy piłkarze Unii Skierniewice wrócili na boisko przy ul. Pomologicznej. – Z wielkim uśmiechem i radością wróciliśmy do pracy z piłkami. Robimy swoje. Trenujemy do końca tygodnia i czekamy na decyzje władz PZPN – komentuje trener Smalec.

Nowa sportowa rzeczywistość, tak najtrafniej można określić to co dzieje się na ten moment w sporcie w całym kraju. Od poniedziałku, 11 maja w Skierniewicach swoją działalność wznowiły wszystkie obiekty zewnętrzne, zarządzane przez ośrodek sportu i rekreacji. Jednym z nich jest oczywiście stadion miejski przy ul. Pomologicznej. Właśnie tam swoje pierwsze od miesięcy treningi przeprowadziła drużyna trenera Rafała Smalca. – Wróciliśmy do naszych upragnionych zajęć i czynności. Wróciliśmy do treningu. Na razie w czterech małych grupach, sześć plus jeden, ale to zawsze lepsza forma niż indywidualny trening w domu. Czekamy na kolejne luzowanie obostrzeń i dalszy rozwój sytuacji – opowiada szkoleniowiec unitów.

Od poniedziałku wszyscy muszą przyzwyczaić się do nowych zasad i regulaminów. Zawodnicy przyjeżdżają na obiekt przebrani w strój sportowy i w maseczkach. Następnie dezynfekują ręce. Na boisku nie muszą posiadać osłony twarzy. Po zakończonych zajęciach opuszczają plac gry specjalnie wydzielonym wyjściem. Są także podzieleni na cztery, sześcioosobowe grupy. Każda trenuje kolejno w godzinach 9:00, 10:30, 15:00 i 16:30. Na boisku prócz nich może przebywać jeszcze trener, osoba techniczna i ta odpowiedzialna za murawę. Po treningu sprzęt musi być odpowiednio dezynfekowany, a zwodnicy udają się do domu, a nie jak wcześniej do szatni. Dodajmy, że na pierwszym treningu pojawili się: kapitan Konrad Kowalczyk, a także Kamil Łojszczyk, Hubert Gutkowski, Paweł Czarnecki, Maciej Wilanowski i Łukasz Uthke-Nowak.

Na chwile obecną stosujemy się do tego co zostało przyjęte i zaproponowane przez rząd. Podzieleni jesteśmy na cztery grupy, dwie trenują rano, dwie po południu i działamy tak do końca tego tygodnia – tłumaczy trener Smalec, który podobnie jak inni trzecioligowcy wyczekuje decyzji PZPN-u z niecierpliwością. – Sporo w tej całej sytuacji jest znaków zapytania. Na ten moment robimy swoje i z niecierpliwością czekamy na decyzje władz. Pod koniec tygodnia spotkamy się i podejmiemy dalsze decyzje. Na chwilę obecną z wielkim uśmiechem i z wielka radością wróciliśmy do pracy z piłkami i zawodnikami.

Warto dodać, że piłkarze od początku marca, czyli od momentu kiedy pojawiło się zagrożenie związane z covid-19, przeprowadzali treningi indywidualne w domu, zgodnie z rozpiskami przygotowanymi przez klub. Po dwóch miesiącach wreszcie wrócili na plac gry. Na początku czekały ich testy wytrzymałościowe i ćwiczenia drużynowe z piłką – Dziś zrobiliśmy bip-testy, aby wiedzieć na czym stoimy, i jak dalej pracować. Na treningu wykonywaliśmy ćwiczenia, których zawodnicy nie byli w stanie wykonać w domu. Przede wszystkim była to praca drużynowa – wylicza trener.

Decyzja co dalej, ma zostać podjęta na wtorkowym zjeździe władz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Czekamy..

sprawdź również

Zawodnicy akademii Unii Skierniewice przygotowują się do rundy wiosennej

Runda wiosenna sezonu 2023/2024 zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym zawodnicy naszej akademii …