Unia Skierniewice Oficjalna strona
13 marca Unia Skierniewice wykonała znaczący krok w stronę pozostania w pierwszej ósemce trzecioligowców, pokonując w dalekim Mrągowie, Huragana Morąg (1:0). Obecnie drużyna prowadzona przez trenera Rafała Smalca, zajmuje szósta lokatę, tracąc zaledwie trzy oczka do drugiej Legionovii.
To był mecz z gatunku tych, które trzeba było wygrać. Piłkarze Unii Skierniewice w piątkowe popołudnie wyjechali do Mrągowa, by rozegrać pierwsze ligowe spotkanie w tym roku i powalczyć o trzy oczka, z walczącym o utrzymanie Huraganem. Mecz został rozegrany w sobotę, 13 marca na sztucznej murawie w Mrągowie, ponieważ gospodarze nie byli w stanie przygotować boiska w Morągu.
– Gospodarze nawalili bardzo mocno, a my do końca nie wiedzieliśmy gdzie będziemy to spotkanie rozgrywać. Na naszą niekorzyść została też zmieniona godzina meczu. – mówił przed spotkaniem trener Rafał Smalec. – Obligatoryjnie przepis mówi jasno, że do dwóch tygodni przed meczem, mają być wszystkie informacje dotyczące spotkania. My nie wiedzieliśmy, tydzień przed meczem gdzie będziemy grać. Trenowaliśmy na naturalnej nawierzchni, żeby się optymalnie przygotować do meczu. Na kilka dni przed spotkaniem dostaliśmy informację, że zagramy na sztucznym, bo w Morągu nie są w stanie przygotować boiska. Dla mnie w tej kwestii zabrakło profesjonalizmu, dlatego jechaliśmy dodatkowo zmotywowani.
Mimo problemów organizacyjnych, skierniewiczanie stanęli na wysokości zadania. Od pierwszych minut w drużynie było widać determinację i pełne zaangażowanie. W pierwszej połowie nasz zespół dominował niemal we wszystkich elementach gry, osiągając znaczną przewagę i spychając gospodarzy do głębokiej defensywy. Cel został osiągnięty w 23 minucie gry, kiedy to dośrodkowanie Kamila Łojszczyka, strzałem głową wykończył Dawid Dzięgielewski, wyprowadzając zespół Unii na prowadzenie. Unici kontrolowali wynik do końca pierwszej części meczu.
W drugiej połowie do głosu doszli gospodarze, którzy częściej gościli w polu karnym skierniewiczan. Bardzo dobrze spisywała się jednak defensywa Unii. W 47 minucie powinno być 2:0, ale silne uderzenie Damiana Makucha zatrzymało się na poprzeczce. Kiedy wydawało się, że kolejna bramka dla Unii jest tylko kwestią czasu, w 59 minucie arbiter podyktował jedenastkę dla Huragana – po pierwszym błędzie naszej defensywy. Znakomicie w bramce spisał się jednak Michał Brudnicki, który efektownie obronił rzut karny. Pod koniec meczu zespół trenera Smalca bronił wyniku, ograniczając się jedynie do kontrataków. Taka taktyka okazała się skuteczna, a unici po trudnym spotkaniu wywieźli z Mrągowa, bezcenne trzy punkty.
– Cel został zrealizowany. Trzy punkty wróciły do Skierniewic. Świetna postawa całego zespołu, jakość poparta determinacją i zaangażowaniem. Siła jest w drużynie – powiedział na gorąco po meczu szkoleniowiec Unii, Rafał Smalec.
Dzięki wygranej, Unia awansowała na szóstą lokatę i na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej, z dorobkiem 33 oczek jest na jak najlepszej drodze do pozostania w grupie mistrzowskiej ( pierwsza ósemka). Za tydzień skierniewiczan czeka kolejne trudne wyzwanie i mecz legendarną Polonią Warszawa. Spotkanie zostanie rozegrane, 21 marca o godz. 17:00 przy ul. Konwiktorskiej.
Trzymajcie kciuki!
