Na takie wieści czekali wszyscy sympatycy naszego klubu. Po trzech latach do Skierniewic wraca bramkostrzelny Kamil Sabiłło. Snajper przez ostatnie lata reprezentował Wigry Suwałki w pierwszej i KKS Kalisz w drugiej lidze. Z Unią związał się dwuletnim kontraktem.
Kamil Sabiłło to gwarancja bramek. Kiedy w 2018 roku opuszczał Skierniewice, dając awans do III ligi, na koniec sezonu miał na swoim koncie 37 trafień, będąc najskuteczniejszym strzelcem czwartej ligi. Ze Skierniewic wypłynął na szerokie wody pierwszej ligi, gdzie w barwach Wigier Suwałki rozegrał dwa udane sezony, spędzając na boisku 2890 minut, rozgrywając 48 spotkań, sześciokrotnie trafiając do siatki rywali. Ostatnie lata to już przygoda z drugoligowym KKS Kalisz, gdzie w 24 spotkaniach zdobył trzy bramki. Te liczby z pewnością byłyby lepsze, gdyby nie kontuzje, które doskwierały 27-latkowi.
W swoim piłkarskim CV zawodnik ma także występy w: Widzewie Łódź, Rakowie Częstochowa, Zagłębiu Lubin, Lechu Poznań czy niemieckim FC Inter Dragon. Teraz postanowił pomóc Unii w walce o najwyższe cele. Zawodnik podpisał dwuletni kontrakt. Zapytaliśmy go o odczucia towarzyszące temu sentymentalnemu powrotowi do Skierniewic.
Cieszysz się ze wracasz na stare śmieci?
KS: Cieszę się że wracam do Skierniewic, bardzo dobrze wspominam ten czas jaki tu przeżyłem.
Jak zareagowałeś na możliwość powrotu do Skierniewic?
KS: Ucieszyłem się na możliwość powrotu, odbudowanie się i pomoc drużynie w osiągnięciu wybranego calu na ten sezon.
Jak po takim czasie powitała Cię szatnia?
KS: Zostało niewielu ludzi z poprzednich lat, ale szatnia przyjęła mnie dobrze.
Jak oceniasz nowy projekt zespołu budowanego przez zarząd i trenera Piotra Kocębę?
KS: Pozytywnie. Unia przechodzi obecnie rewolucję, ale to normalne w tym zawodzie. Patrząc na chłopaków, myślę że wszystko będzie dobrze. Finalnie wszystko zweryfikuje boisko.
W ostatnim czasie występowałeś na wyższym poziomie rozgrywkowym, w Suwałkach w pierwszej lidze i Kaliszu w drugiej. Jak wspominasz ten czas?
KS: Dobrze wspominam okres w Suwałkach, sporo grałem nabrałem doświadczenia. W Kaliszu niestety kontuzje nie dały mi rozwinąć skrzydeł i pokazać pełnych możliwości
Jakbyś miał porównać Kamila Sabiłło z 2018 i tego z 2021.
KS: Myślę że Kamil 2018, a teraz to zupełnie inny, bardziej doświadczony zawodnik. Wszystko wyjdzie na boisku.
Jakie stawiasz sobie cele na nowy sezon?
KS: Na ten sezon cel jest jeden pomoc drużynie zająć jak najwyższe miejsce.
KAMIL! Zrobiłeś nam wszystkim Piątek!
Witamy PONOWNIE w UNII!