Home / Aktualności / Rafał Smalec zostaje na kolejny rok!

Rafał Smalec zostaje na kolejny rok!

Rafał Smalec zostaje na kolejny rok – poinformował zarząd skierniewickiej Unii. Trener z nawiązką wypełnił przedsezonowe założenia. Jego zespół zdominował czwarto-ligowe rozgrywki i wywalczył historyczny awans do trzeciej ligi. To wielki sukces nie tylko dla klubu, ale i dla miasta.

– Bardzo się cieszę! – powiedział trener skierniewickiej drużyny tuż po podpisaniu kontraktu. – Fajnie, że znaleźliśmy wspólny język z chłopakami oraz zarządem i będziemy dalej kontynuować naszą przygodę. Od roku realizujemy pewien plan. Mamy pomysł na drużynę. Za chwilę kończymy sezon, a już 4 lipca zabieramy się do pracy i ruszamy z przygotowaniami do III ligi. Zanim to jednak nastąpi, po ostatniej kolejce będzie czas na regenerację i urlopy.

Przedłużony kontrakt to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich kibiców i sympatyków Unii. Przez cały sezon w drużynie panowała bowiem znakomita atmosfera. Relacje w szatni szybko przełożyły się na miejsce w ligowej tabeli. Gdy Unia objęła pierwsze miejsce nie oddała go aż do ostatniej kolejki. Piłkarze grali konsekwentnie, skutecznie według schematu nakreślonego przez trenera. Ich występy były widowiskowe, a mecze wielokrotnie kończyły się goleadami. Wystarczy wspomnieć 12:0 i 9:0 z Zawiszą Pajęczno, 8:0 ze Zjednoczonymi Bełchatów, 7:0 z Borutą Zgierz, czy 5:0 z Ceramiką Opoczno czy Włókniarzem Zelów itd. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek unici uzbierali 87 oczek, strzelili 104 bramki, a stracili zaledwie 8. W sumie zanotowali 28 zwycięstw, 3 remisy i jedną pechową porażkę. Dominatorzy z impetem wrócili do III ligi po jedenastu latach, co jest wielkim sukcesem nie tylko dla klubu, ale i dla miasta.

Awans pierwszej drużyny odbił się echem w całym województwie, a Unia wysłała sygnał, że może powalczyć w wyższej klasie rozgrywkowej o coś więcej niż tylko o utrzymanie.– Można wywalczyć awans, ale rzadko zdarza się, aby przewaga nad drugą i trzecią drużyną wynosiła aż 19 oczek – komentuje Sebastian  Pazurek z zarządu Unii. – To nie jest przypadek! Teraz przed trenerem kolejne wyzwania już w trzeciej lidze.

A apetyty kibiców coraz większe. Po efektownej IV lidze pora zatem na kolejne sukcesy tym razem w trzeciej. – Aby cokolwiek osiągnąć musimy przede wszystkim musimy zatrzymać trzon pierwszej drużyny – informuje zarząd – Cały czas prowadzimy rozmowy z pierwszoplanowymi zawodnikami. Jesteśmy dobrej myśli. Ta drużyna to jedna wielka rodzina, w której każdy czuje się bardzo dobrze. Zawodnicy są głodni sukcesu, a zespół pracuje jak dobrze naoliwiona maszyna, która nabiera rozpędu. Władze Unii podkreśliły, że będą informować o kolejnych krokach za pośrednictwem swoich kanałów.

W najbliższych dniach skierniewiczanie zagrają ostatnie dwa mecze w IV lidze. W piątek, 8 czerwca przed własną publicznością podejmą KS Kutno ( godz. 18:00). Tydzień później na wyjeździe zamkną czwartoligowe zmagania meczem z LKS Kwiatkowice.

Życzymy panu Rafałowi samych zwycięskich meczów w nadchodzącym sezonie i jak najwyższej pozycji w tabeli III ligi.

sprawdź również

Unia Skierniewice sensacyjnie wyrzuca Motor Lublin z Pucharu Polski!

Piłkarze Unii Skierniewice sprawili ogromną sensację, eliminując Motor Lublin, beniaminka PKO Ekstraklasy, w 1/32 finału …