Piłkarze Unii są na najlepszej drodze do obrony Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. W półfinałowym starciu, skierniewiczanie pewnie pokonali Wartę Sieradz (3:0) i zarezerwowali miejsce w finale, 5 sierpnia.
– Los dał nam szansę. Musimy ją wykorzystać. Jesteście lepszą drużyną i nikt, absolutnie nikt nie wyobraża sobie, abyście tego meczu nie wygrali – takie słowa można było usłyszeć w szatni skierniewiczan, przed spotkaniem półfinałowym. W Sieradzu drużyną kierował drugi trener Piotr Kocęba, który w taki właśnie sposób motywował swój zespół. Jak się okazało skutecznie.
Pierwszy szkoleniowiec Unii, Rafał Smalec przebywał w tym czasie w Białej Podlaskiej, podnosząc swoje kwalifikacje trenerskie. Termin egzaminów był wcześniej zaplanowany i nie było możliwości ich przełożenia. Drużyna była osłabiana nie tylko na ławce trenerskiej, ale i na boisku. W pierwszym składzie nieobecni byli pauzujący za kartki: Kacper Karasek i Mateusz Stępień oraz kontuzjowany Krzysztof Wojciechowski. Mimo osłabienia, skierniewiczanie nie pozostawili złudzeń, kto tego dnia był lepszy.
Mimo to pierwsze minuty półfinału należały do gospodarzy, którzy stworzyli sobie dwie bardzo groźne okazje do strzelenia bramki. Na nasze szczęście, dwukrotnie zmarnował je Mariusz Woźniak. Unia odgryzła się w 10 minucie, wyprowadzając popisową kontrę, zakończoną trafieniem głową Kamila Łojszczyka – wielkiego nieobecnego meczu z Radomskiem. Po strzeleniu bramki skierniewicki zespół zyskał już widoczną przewagę i kontrolował przebieg gry. Przed przerwą losy półfinału mogły się w zasadzie rozstrzygnąć, ale doskonałych okazji nie wykorzystali, najpierw Robert Kowalczyk, a następnie Marcin Pieńkowski.
Druga odsłona meczu to w zasadzie kopia pierwszej. Rozpoczęła się od groźnego strzału Mariusza Woźniaka, który na rzut rożny sparował Michał Brudnicki. Mniej więcej dziesięć minut później do siatki ponownie trafił Łojszczyk, który wykorzystał podanie Pieńkowskiego i w zasadzie było po meczu. Do ostatnich minut skierniewiczanie kontrolowali przebieg gry, a w ostatnich sekundach potwierdziła boiskową dominację. Ostatni cios zadał w doliczonym czasie Marcin Pieńkowski i Unia zameldowała się w Wielkim Finale.
Obrońcy trofeum czekają teraz na finałowego rywala, który zostanie wyłoniony w środę (29.07) około godz. 20:00. Na boisku w Sieradzu zmierzą się Jutrzenka Warta z Pelikanem Łowicz. Mecz o puchar zaplanowany jest na 5 sierpnia w Kutnie. Zwycięzcy zgarną 40 tys. złotych i powalczą w 1/32 Pucharu Polski z Widzewem.
Warta Sieradz – Unia Skierniewice 0:3 (0:1)
Bramki: Kamil Łojszczyk 11, 55, Marcin Pieńkowski 90
Warta: Wlazłowski – Morkowski, Sosnowski, Pawlak, Chojecki (58′ Składowski) – Mitek (63′ Kamil Woźniak), Chraniec, Szulc, Płaneta, Mariusz Woźniak (69′ Marcin Mikielski ż) – Patora (58′ Marcin Kobierski)
Unia: Brudnicki – Dudziński ż, Czarnecki, Uthe-Nowak, Górski (90′ Gutkowski) – Konrad Kowalczyk, Łojszczyk (83′ Przybycień), Makuch (60′ Berłowski ż), Pieńkowski, Wilanowski – Robert Kowalczyk (74′ Kłąb)
Gratulacje Panowie!