W 12 serii gier Unia Skierniewice pokonała przed własną publicznością Huragana Morąg (2:0). Bramki dla skierniewiczan zdobyli Kamil Łojszczyk i Maciej Nalej. Wygrana pozwoliła utrzymać czwarte miejsce w ligowej tabeli.
Dwa mecze w cztery dni musiała rozegrać drużyna Rafała Smalca. Jeszcze nie ochłonęliśmy po środowym (12.10) zwycięstwie nad Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, a w sobotę czekało kolejne piłkarskie wyzwanie. Do Skierniewic przyjechała bowiem drużyna, która w tym sezonie wyeliminowała z Pucharu Polski, ekstraklasowe Zagłębie Lubin. Unia udowodniła jednak, że na własnym terenie czuje się jak ryba w wodzie.
Unia rozpoczęła spotkanie z Huraganem spokojnie. Powoli zdobywała teren i stwarzała okazje bramkowe. Pierwsza naprawdę groźna akcja miała miejsce w 15 minucie spotkania. Wówczas znakomitym rajdem na skrzydle popisał się Kamil Łojszczyk, który wymanewrował obrońcę gości i wystawił piłkę „jak na tacy” Bartkowi Rakowskiemu. Ten uderzył bardzo mocno, ale niecelnie. Od tego momentu drużyna zaczęła naciskać jeszcze bardziej i w końcu dopięła swego. Po jednej z akcji, w polu karnym ewidentnie faulowany był Konrad Niedzielski, a sędzia wskazał na wapno. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Kamil Łojszczyk, dla którego było to już czwarte trafienie w rozgrywkach. Kilka minut później powinniśmy mieć powtórkę z rozrywki. Na skraju pola karnego, wycięty równo z trawą ponownie był „Niedziel”, jednak tym razem sędzia nie wiedząc czemu nie wskazał na wapno. Do przerwy Unia schodziła zatem z jednobramkową zaliczką.
Druga część spotkania była już znacznie słabsza w wykonaniu naszego zespołu. Drużyna mogła odczuwać trudy środkowego wyjazdu do Nowego Dworu i przez większą część tej fazy meczu cofnęła się na własną połowę, próbując swoich sił w kontratakach. W między czasie trener Smalec przeprowadził kilka zmian. Na boisku zameldowali się Jarosław Szyc, Tomasz Kolus, Maciek Nalej i Marek Dąbrowski. Huragan przejął inicjatywę i coraz częściej niepokoił Artura Melona. Unia zagrała za to bardzo mądrze, a w 86 minucie wyprowadziła zabójczy cios, a wynik meczu ustalił Maciek Nalej. Tym samym Unia zainkasowała siódmy w tym sezonie komplet oczek i utrzymała czwarte miejsce w ligowej tabeli. Dodajmy, że była to trzecia wiktoria Unii z rzędu, w której drużyna nie straciła bramki. Za tydzień, w sobotę, 20 października drużyna uda się w delegację do czerwonej latarni trzeciej ligi – MKS-u Ełk, który w weekend pokonał w Warszawie 4:1 Ursus. Mecz odbędzie się o godz. 13:00!
Po meczu mało miejsce także jeszcze jedno ważne wydarzenie. Przez trzy kolejne spotkania drużyna Unii prowadziła zbiórkę pieniędzy na rehabilitację Kuby Pawelca, niezwykle utalentowanego piłkarza Widoku Skierniewice, które zerwał więzadło. W sobotę, pieniądze trafiły do Kuby i jego rodziców.
Unia Skierniewice – Huragan Morąg (2:0)
(23’ Kamil Łojszczyk, 86’ Maciek Nalej)
Skład: Melon, Wojciechowski, Wyszogrodzki, Rakowski, Kiwała (75’ Szyc), Niedzielski, Łojszczyk (68’ Kolus), Bojańczyk (87’ Dąbrowski), Warchoł (60’ Nalej), Pomianowski, Kowalczyk