Home / Aktualności / Zimny prysznic na początek wiosennych zmagań. Unia – Olimpia Zambrów (0:1)

Zimny prysznic na początek wiosennych zmagań. Unia – Olimpia Zambrów (0:1)

Nie tak pierwszy mecz wiosennej kolejki wyobrażali sobie kibice skierniewickiej Unii. Drużyna prowadzona przez trenera Dawida Kroczka, niespodziewanie przegrała w Nieborowie z Olimpią Zambrów (0:1).

Już przed pierwszym gwizdkiem było wiadomo, że rywal do najprzyjemniejszych należeć nie będzie. Historia spotkań z ekipą z Podlasia była bardzo wyrównana, z dwoma zwycięstwami Unii, dwoma wiktoriami Zambrowian i jednym remisem, w pierwszej kolejce trwającego sezonu.

Pierwsze minuty meczu nie wskazywały jednak na to, by podopieczni trenera Kroczka mieli jakiekolwiek problemy z wywiezieniem kompletu punktów. Skierniewiczanie nie pozwalali na zbyt wiele rywalom, kilkukrotnie stwarzając sobie klarowne okazje bramkowe. Dwukrotnie w sytuacji sam na sam znalazł się Kamil Sabiłło. Snajper nie potrafił jednak zamienić doskonałych okazji na gola. W pierwszej części bliski szczęścia był jeszcze Paweł Czarnecki, ale jego strzał minimalnie minął światło bramki.

Po zmianie stron wydawało się, że Unia dopnie swego, tymczasem więcej z gry mieli gości, którzy coraz śmielej poczynali sobie na naszej połowie, stwarzając więcej okazji bramkowych. Unia grała nerwowo i nie potrafiła poważnie zagrozić bramce Zambrowian. W 65 minucie w polu karnym nieprzepisowo zatrzymywany był Filip Becht, który był wyraźnie chwytany za rękę. Prowadzący to spotkanie arbiter nie zdecydował się jednak podyktować jedenastki. Trener Kroczek reagował, a na boisku pojawiali się: Kamil Waśniowski, Tomasz Bała, Filip Kępisty czy Jędrzej Strózik.

W 75 minucie do siatki nieoczekiwanie trafili goście, którzy wykorzystali błąd naszego pomocnika. Sytuację na bramkę zamienił mocnym strzałem Kamil Zalewski. Unia dążyła do zmiany wyniku, walcząc do ostatnich sekund tego meczu. W doliczonym czasie gry gości ratował dobrze dysponowany tego dnia bramkarz oraz obrońcy wybijając piłkę z linii bramkowej.

Tym samym Unia zanotowała dopiero czwartą ligową porażkę w tym sezonie, drugą przed własną publicznością. W ligowej tabeli skierniewiczanie spadli na trzecie miejsce, ale strata do lidera z Grodziska Mazowieckiego pozostała bez zmian.

Kolejne ligowe starcie już w najbliższą sobotę, 11 marca o godz. 14:00 z zamykającą stawkę Concordią Elbląg. Do zobaczenia na stadionie w Nieborowie!

sprawdź również

#KubuśJesteśmyzTobą! Dodatkowy wymiar meczu derbowego z Pelikanem Łowicz!

Zbliża się piłkarskie święto na Stadionie Miejskim. Już 26 kwietnia przy ul. Pomologicznej odbędą się …