Niebawem murawa na głównym boisku budowanego stadionu przy ulicy Pomologicznej w Skierniewicach powinna się zazielenić. Wykonawca w minionym tygodniu zasiał trawę na pełnowymiarowej płycie głównej.
Zakończenie zasiewu trawy to bez wątpienia ważny etap budowy stadionu. Profesjonalna murawa to jeden z wyznaczników tego typu obiektów. Wykonawca w minionym tygodniu zakończył ten proces, teraz czas na wzrost i ukorzenienie naturalnej przestrzeni do gry.
Cały czas na obiekcie trwają prace wykończeniowe oraz instalacyjne. W obecnym tygodniu rozpocznie się także budowa tzw. małego boiska treningowego z naturalnej trawy oraz boiska do piłki siatkowej. Wykonawca ma również w planach montaż ogrodzeń zewnętrznych. Na koniec lipca zostanie zainstalowana druga, południowa trybuna. Jest ona tworzona w tzw. systemie modułowym. Z kolei na sierpień zaplanowano montaż krzesełek na trybunie głównej.
– Kolejne elementy tej inwestycji są systematycznie realizowane przez wykonawcę. To cieszy, bowiem widać bardzo dobre tempo prac. Zdążyliśmy się opatrzeć z ogromnym balonem, który kryje pełnowymiarowe boisko ze sztuczną murawą, a już niebawem będziemy mogli podziwiać zazielenioną płytę główną. Warto podkreślić, że tworzone standardy wyróżniają nas znacząco na mapie sportowych obiektów całego regionu – podsumowuje Prezydent Miasta Skierniewice Krzysztof Jażdżyk.
Najbliższe plany związane są także ze zdemontowaniem pneumatycznego balonu, który przykrywa pełnowymiarowe boisko treningowe. Tuż po tym procesie na murawę będą mogli wejść zawodnicy z pierwszymi treningami. Te startują już 10 lipca. Warto podkreślić, że obiekt posiada najwyższy certyfikat jakości FIFA Quality Pro. To bez wątpienia wyróżnia treningową przestrzeń w skali całego kraju.- Jestem przekonany, że skierniewicka przestrzeń treningowa będzie atrakcyjna nie tylko dla mieszkańców Skierniewic oraz naszych lokalnych klubów, ale także drużyn wyżej uplasowanych w rozgrywkach. Liczę na to, że te kluby będą planowały swoje treningi w naszym mieście. Szczególnie w sezonie jesienno-zimowym będzie to ważne dla wielu profesjonalnych trenerów – dodaje Krzysztof Jażdżyk.