Po czterech latach wraz z końcem sezonu 2020/21 z zespołem żegna się Rafał Smalec. Od lipca jego miejsce zajmie dotychczasowy asystent, Piotr Kocęba.
Jak zareagował na nominację główny zainteresowany? –Rok temu bym nie uwierzył, a sama moja kandydatura byłaby sporą niespodzianką. Trzeba pamiętać o tym, że Unia jest w tym momencie niesamowicie atrakcyjnym sportowo miejscem pracy, więc kandydatów do objęcia stanowiska było wielu. Mi pozostaje tylko wykorzystać otrzymaną szansę i spróbować przeskoczyć poprzeczkę postawioną, niezwykle wysoko przez trenera Smalca. Jak przyjęła mnie szatnia? Dobrze. Znamy się z chłopakami od lat. Prowadzenie zespołu będzie jednak sporym wyzwaniem, ponieważ trzon zespołu to zawodnicy z którymi zaczynałem grać w piłkę, a od niektórych jestem nawet młodszy. Zbudowanie nowych relacji będzie zatem dużym wyzwaniem.
Przypomnijmy, że Piotr jest związany z klubem od 2008 roku, kiedy to zaczynał swoją przygodę grając na pozycji bramkarza. Od sezonu 2010/11 występował jeszcze w drużynach Pelikana Łowicz i Polonii Wrocław, by w 2012, wrócić do Skierniewic, odbudowując Unię. – W piłkę skończyłem grać zanim tak naprawdę zacząłem. Po Unii była przygoda z drugoligowym wówczas Pelikanem Łowicz. Ale szybko do mnie dotarło, że bramkarzem wielkim nie będę i podjąłem decyzję o studiach na AWF – wspomina nowy trener Unii.
Z piłką się jednak nie rozstał, wybierając ścieżkę trenerską, która jak sam mówi przebiegała dosyć klasycznie. – Najpierw praca z maluchami, jeszcze na studiach w Warszawie. Potem powrót do czwartoligowej Unii i praca z grupami młodzieżowymi oraz bramkarzami przy pierwszym zespole. Następnie skuteczne prowadzenie zespołu rezerw, aż do awansu do ligi okręgowej. Ostatnie lata to już współpraca z Rafałem Smalcem w trzeciej lidze, gdzie sezon po sezonie coraz bardziej nakręcałem się do tej pracy – dodaje.
Nowy trener już rozpoczął poszukiwania sztabu ludzi, którzy pomogą mu w prowadzeniu drużyny. W jego skład wejdzie kilka osób: asystent, trener bramkarzy, fizjoterapeuta oraz kierownik. – Nie wyobrażam sobie, żeby w tym zespole nie została Marta Kiepura, jako fizjo oraz Jacek Krulik jako kierownik drużyny. Robią fantastyczną robotę i chciałbym żeby z nami zostali. Nowym asystentem będzie dotychczasowy trener pracujący w Mazovii Rawa Mazowiecka, Damian Kuligowski. Wciąż szukamy trenera odpowiedzialnego za pracę z bramkarzami.
Zapytaliśmy trenera o cele drużyny na nowy sezon oraz czekającą go już w kolejnej kampanii rywalizację z trenerem Smalcem.– Ciężko powiedzieć jakie cele postawimy przed nowym sezonem, ponieważ nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądała kadra zespołu. Musimy pamiętać, że sukcesy i dobre wyniki powodują, że zawodnicy są łakomym kąskiem na rynku. Będzie to być może dla nich awans sportowy lub finansowy. My jako klub nie możemy też pewnych progów finansowych przekroczyć. Tak czy inaczej cele zespołu będą określone później, teraz skupiamy się na zbudowaniu jak najmocniejszego zespołu na nowy sezon – tłumaczy szkoleniowiec.– Rafał Smalec jako rywal w lidze? To będzie mega dziwne. Współpracowaliśmy razem 4 lata, stworzyliśmy chyba świetny duet. Myślę, że śmiało mogę go nazwać piłkarskim przyjacielem, ale i mentorem. W Polonii będzie miał z pewnością wysoko postawione cele i życzę mu żeby je w pełni zrealizował, natomiast w bezpośrednim pojedynku nie będzie sentymentów. Z pewnością pójdziemy na piwo, ale mam nadzieję że po zwycięstwie Unii.
Do końca sezonu pierwszym trenerem będzie Rafał Smalec.
Na pożegnanie i podsumowanie przyjdzie jeszcze czas!