Pewne trzy punkty zgarnęli piłkarze skierniewickiej Unii w Białobrzegach, pokonując miejscową Pilicę (0:4). Dzięki wygranej i korzystnym wynikom czołowych ekip, strata do lidera stopniała do zaledwie pięciu oczek.
Trwa znakomita seria piłkarzy prowadzonych przez trenera Kamila Sochę. W minioną sobotę, 4 listopada „unici” zanotowali siódmy kolejny mecz bez porażki, piąty ligowy, pokonując w Białobrzegach miejscową Pilicą.
Mecz i sam wynik nawet przez chwilę nie był zagrożony. Drużyna zagrała bardzo solidne spotkanie, dominując w każdym elemencie gry. Rywali napoczął Adrian Dudziński, który w 34 minucie wykorzystał zamieszanie w polu karnym i mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy. Kilka minut później, było już (0:2), a bramkę po pięknym uderzeniu piłki głową zdobył niezawodny Kamil Sabiłło. Warto dodać, że skierniewiczanie w pierwszej odsłonie spotkania powinni wykonywać dwa rzuty karne, ale sędziowie prowadzący ten mecz, nie zauważyli ewidentnych przewinień defensorów Pilicy, kolejno na Kamilu Sabiłło, a następnie na Adrianie Dudzińskim.
Po zmianie stron po raz pierwszy groźnie zaatakowała Pilica, ale na posterunku był Rafał Grocholski. W kolejnych minutach Unia tylko potwierdziła dominację dokładając dwa trafienia. Pierwsze było autorstwa Aleksandra Sulikowskiego, który zamknął bardzo dobrą wrzutkę Adriana Dudzińskiego w 75 minucie spotkania. W doliczonym czasie gry wynik ustalił wracający po kontuzji, Filip Becht. Unia wygrała (0:4) i obecnie zajmuje siódmą lokatę w tabeli, tracąc do prowadzącego GKS-u Bełchatów, pięć punktów.
– Jesteśmy zadowoleni, bo dawno nie wygraliśmy w takich rozmiarach. Cały mecz był pod naszą kontrolą, zwłaszcza pierwsza połowa, kiedy powinniśmy praktycznie zamknąć to spotkanie. W drugiej dołożyliśmy dwa trafienia. Różnica była widoczna na nasza korzyść – powiedział po meczu trener Kamil Socha. – Cieszy debiut kolejnego młodego zawodnika, Filipa Zająca, który bardzo dobrze się zaprezentował. Cieszymy się, bo to przecież o to chodzi, żeby ogrywać młodych chłopaków z naszego miasta i zdobywać punkty. Budujące jest również to, jak wyrównał się poziom w drużynie.
– Teraz przed nami bardzo ciężkie mecze prawdy, z Lechią Tomaszów, Pogonią Grodzisk i Łomżą, z którą mamy rachunki do wyrównania. Zobaczymy. Ta liga jest naprawdę bardzo ciężka. Jeszcze nie tak dawno traciliśmy 12 punktów do lidera. Dziś ten dystans zmniejszył się do pięciu oczek – dodał szkoleniowiec.
[SKRÓT MECZU] fb.watch/o8o2oD-U41/
Wyniki pozostałych spotkań:
GKS Bełchatów – Lechia Tomaszów Maz. (2:0)
Pelikan Łowicz – GKS Wikielec (1:1)
Świt Nowy Dwór Maz- Pogoń Grodzisk Maz (1:1)
Legia Ii Warszawa – Legionovia Legionowo (2:1)
Pilica Białobrzegi – UNIA (0:4)
Mławianka Mława – ŁKS Łomża (2:0)
Concordia Elbląg – Victoria Sulejówek (4:1)
Broń Radom – Warta Sieradz (1:0)
Olimpia Zambrów – Jagiellonia II Białystok (0:1)
Dodajmy, że zanim wrócimy do rzeczywistości ligowej, drużynę czeka wyjazdowe starcie z Mazovią Rawa Mazowiecka w ramach ostatniej rundy Okręgowego Pucharu Polski! Początek meczu już w środę, 8 listopada o godz. 18:00 na boisku w Rawie Mazowieckiej.
Bądźcie z nami! #WszyscyNaUnie